Kupilam sobie szczotke do wlosow.
Mowiac szczerze mialam w planach kupic sobie chwalona przez wszystkie blogerki Tangle Teezer, ale generalnie nie rozumiem fenomenu SZCZOTKI do wlosow. To jest SZCZOTKA do wlosow i nie wiem, co takiego w niej moze byc nowatorskiego i odkrywczego.
I sie nie dowiem.
Bo moja jest przynajmniej ladna :D i rozczesuje wlosy w trzy sekundy, na dodatek byla w promocji w TK MAXX.
A tymczasem ide na lyzwy :)
Ej, też chcę taką!
OdpowiedzUsuńZarąbista szczota, choć szczerze mówiąc wolę tangle teezer. Skusiłam się i nie żałuję, mam długie włosy i zwykłe szczoty wyrywały mi za dużo kłaków. A po tym jak kładłam hennę to już w ogóle. Ale jak ktoś ma krótkie włosy to szkoda kasy na takie bzdety ;)
OdpowiedzUsuńtangle teezer brzmi jak srangle srizer
OdpowiedzUsuńCzy naprawde mozna sie jarac szczotka do wlosow?
Powiem tak, nie jaram się szczotką, tylko tym, że nie wyrywa mi kłaków jak wszystkie inne ;p Jeżeli coś jest naprawdę dobre, to trzeba to po prostu przyznać, a nie być na anty, bo inni się jarają ;p
OdpowiedzUsuńJak mowie, nie probowalam. Tylko, ze mi szczotki wlosow nie wyrywaja (zwlaszcza ta) i jakos nie wyobrazam sobie, ze po przeciagnieciu po moich wlosach TT zaczne widziec srajace tecza jednorozce :P Ale jak tylko bede miala okazje, to wyprobuje!
OdpowiedzUsuńNie no, naprawdę, jak nie masz problemów z włosami, to szkoda kasy wydawać. Ale ja np farbuję co 3-4 tygodnie henną i nie wyobrażam sobie rozczesać to wszystko bez tej szczotki. Byłabym łysa ;p
OdpowiedzUsuń