wtorek, 17 stycznia 2012

A co u najbrzydszego kota swiata...

Śmieciokot dostała garść surowej wątróbki. Nie chce jeść już więcej żarcia z puszki, wiec chodzi, miauczy i bez przerwy się o nią potykam.
Nawet moje groźby, ze ją samą przerobię na wątróbkę, a potem dam wróblom na pożarcie nie działają.
Za karę obetnę jej pazury! Mwuahaha!



4 komentarze:

  1. Przezajebisty smieciokot chcę jego potencjalne potomstwo jeśli takowe bedzie miał hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny kot i fajny blog, bede czasem zagladac :D

    OdpowiedzUsuń
  3. przestraszyłem się tego kota... ;-)

    OdpowiedzUsuń